źródło: polskilive.pl
Dziś napiszę kilka słów o nowej konsoli XBOX ONE, którą
posiadam od ponad tygodnia i z chęcią podzielę się swoją opinią na jej temat.
Wiosna tego roku Microsoft na targach E3 zaprezentował swoja
nową konsolę, i z ręką na sercu muszę przyznać, że w tych dniach miałam
baaardzo wiele czasu dla siebie, ponieważ mój chłopak siedział jak zahipnotyzowany
przed komputerem i jedyne co można było od niego usłyszeć to „o jacież
pierdzielę i to (czytaj kolejna jakaś tam funkcja) w nowym xbox’ie też będzie!”.
Od tego dnia zaczęło się wielkie odliczanie do listopada, kiedy to miała odbyć
się premiera. Nie macie pojęcia jakie było jego rozczarowanie, gdy kilka dni
później dowiedział się, że nowa generacja konsoli niestety w Polsce będzie dostępna
dopiero w 2014 roku bez określenia dokładnej daty… Muszę przyznać, że sama
wkurzyłam się tym faktem, ponieważ nasz stary i bardzo wyeksploatowany Xbox 360
miał chyba na mnie jakiegoś wielkiego focha i postanowił, że Kinect nie będzie
mnie rozpoznawał.
Na nasze szczęście po kilku tygodniach dowiedzieliśmy się,
że nowa konsola kupiona za granicą powinna działać w również w Polsce i w ten
sposób zaczęło się ponowne odliczanie do 22listopada i plany wyprawy do Berlina
J
Sam dzień premiery miał być wielkim świętem dla każdego
gracza Xbox’a, konsole miały być sprzedawane w marketach od godz 0:00. Akurat los
tak chciał, że od 19listopada mój chłopak był na wyjeździe służbowym właśnie w
Berlinie, powrót miał zaplanowany na piątek (czyli w dzień premiery Xbox One),
więc z nocy z czwartku na piątek miał iść i kupić naszą nową zabawkę. Podczas
tej wyprawy niestety doznał kolejnego rozczarowania, ponieważ okazało się, że
Media Markt w Berlinie (ani żaden inny market w samym Berlinie, czy w ogóle w
promieniu 150 km) nie planuje żadnej nocnej wyprzedaży, baaa liczba konsol jaką
będą posiadać to dosłownie kilkanaście sztuk, a zamawiających i oczekujących w
kolejce jest 5x więcej...
Jak się sami domyślacie, ten dzień dla niego nie był żadną
wielką zabawą… Na szczęście udało nam się zamówić Xbox One przez polską firmę
REDCONE w Bydgoszczy, która termin dostawy określała na około dwa tygodnie po
premierze. My sami otrzymaliśmy nowego Xboxa One około półtora tygodnia po
oficjalnej premierze.
źródło: serwisy.gazetaprawna.pl
A teraz przejdźmy do naszych pierwszych odczuć, które
zaprezentuję w kilku punktach J
1.
Nowe funkcje – obiecywanki, a stan faktyczny…
Co było obiecywane? Sterowanie głosem,
wielozadaniowość, aktualizacje w tle, tv, współdzielenie konta GOLD z tzw. „rodziną”.
Sterowanie głosem – jest i działa, ale wyłącznie w języku angielskim (co nie jest kompletnie
żadnym minusem z wyjątkiem faktu, że bez wyraźnie zaznaczonego amerykańskiego
akcentu możemy sobie mówić do konsoli i mówić a ona i tak swoje, czasem jest to
nawet zabawne J)
Wielozadaniowość – czyli płynne przełączanie między aplikacjami. Muszę
przyznać, że działa i to nawet sprawnie, może nie tak cudownie i płynnie jak na
prezentacjach demo Microsoftu, ale i tak nie mamy się do czego przyczepić.
Aktualizacje w tle – i tu już tak kolorowo nie jest... Wg obietnic
Microsoftu nowy Xbox One będąc w pozycji stand-by miał pobierać wymagane
aktualizacje systemu i gier, i żadne czekanie na zaktualizowanie danej gry nie
będzie miało miejsca. W praktyce zdarzyło się nam, że po kilku dniach, po włączeniu
Xbox One, zaczęły się pobierać aktualizacje systemowe i zanim uruchomiła się
gra, musieliśmy poczekać aż kolejne 400 MB danych zostanie pobrane. W tym
momencie nie wiemy, czy inne aktualizacje będą podobnie działać, czy może pójdzie
to już sprawniej.
TV – mamy dekoder TV UPC podłączony pod Xbox One i po wybraniu opcji „watch
tv” możemy oglądać telewizję. Oczywiście usługa typu „Guide” nie działa w
Polsce, więc zmiana kanałów może nastąpić wyłącznie pilotem od dekodera, a
program tv tylko na papierze lub w internecie ;) Jako ciekawostka, można
uruchomić TV w trybie snap, a dzięki czemu w tym samym czasie grać i oglądać
ulubione programy.
Współdzielenie konta GOLD z tzw „rodziną” – działa i to bezproblemowo, za
co dziękuje ci z całego serca Microsoft J
2.
Kinect – w tym punkcie mogę dziękować i wielbić
twórców za tak cudowne urządzenie, które widząc mnie mówi „Hi, Iza1988” lub gdy
próbuje je zrugać za to, że mnie nie rozpoznało, przeprasza i obiecuje poprawę.
Czego chcieć więcej?? J
Jak sobie tylko przypomnę moją narastającą frustrację z Xbox 360, gdy po setnym
„recognize” przez Kinecta (muszę przyznać, że w ostatnich czasach robiłam je
przed każdym włączeniem gry, bo inaczej „za chiny ludowe” nie byłam wstanie
włączyć gry na swoim profilu i mogłam być jedynie „guest”) i włączeniu gry ona dalej
nie mogła potwierdzić, że ja to ja (zazwyczaj dawałam Kinectowi 6 szans a potem
wyłączałam grę).
3.
Xbox One w Polsce – tak jak już wspominałam we wstępie,
nowego Xbox One będzie można oficjalnie kupić w 2014 roku, nie ma żadnej
dokładnej, bądź przybliżonej daty, ale jak widzicie po moim przykładzie, można
go kupić samemu za granica (np. Niemcy) lub za pośrednictwem firm, które się
tym zajmują. W aspekcie kupna gier, nie ma żadnego problemu. Mając konto w PL
można płacić kartą kredytową, a mając konto np. w US można również płacić
punktami Microsoft (co wychodzi znacznie taniej J).
W tym momencie sama gram w „Zumba
World”, „Just Dance 2014” oraz Xbox Fitness. Gry same w sobie są świetne,
jedyne rozczarowanie przeżyłam w Just Dance, gdy okazało się, że gra jest dla 6
graczy, a achievements może zdobywać tylko jedna osoba, której wybrano profil
(why??).
BTW. wiem, że dwa ostatnie zdjęcia są kiepskiej jakości, wybaczcie! było robione iphonem w dniu dostawy Xbox One :)
Podsumowując jeśli zastanawiasz
się nad kupnem Xbox One, nie czekaj i kupuj, warto! J
Zachęcam również do przeczytania mojego wpisu nt. Xbox, czyli sposób na aktywne spędzanie czasu
Zachęcam również do przeczytania mojego wpisu nt. Xbox, czyli sposób na aktywne spędzanie czasu
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz