wtorek, 7 stycznia 2014

Rozmiar rzeczywisty a rozmiarówki w sieciówkach.

rozmiar rzeczywisty a rozmiarowki w sieciowkach, zara, bershka, mohito, nike, Massimo Dutti, Stradivarius

Robiąc pierwszą rundę na tegorocznych wyprzedażach nabawiłam się prawie depresji. Wszystko zaczęło się od pierwszego sklepu (Bershka), do którego weszłam i wybrałam kilka ciuchów do przymierzenia...

Rozmiar jaki noszę to S (36) i wszystkie ciuchy jakie zabrałam ze sobą do przymierzalni, a były to 3 pary spodni i 2 sukienki, miały na metce takie oznaczenie. Wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie, gdy kolejne elementy garderoby były na mnie za małe i musiałam prosić swojego chłopaka o przyniesienie mi większych rozmiarów (grrr...!!!). Wyszłam ze sklepu jak się pewnie domyślacie bez żadnych zakupów.

Kolejnym sklepem była Zara, a dokładnie dział TRF i tu historia się powtórzyła, lecz nie była aż tak przerażająca, z bluzkami było wszystko ok, jedynie 2 spódniczki zatrzymały mi się na biodrach. Zniechęcona dalszymi zakupami chciałam już wracać do domu, na szczęście była osoba, która postawiła mnie do pionu :)

Lekko załamana faktem, że w święta musiałam sporo przytyć, przekroczyłam próg Mohito i jak wielka była moja radość na twarzy, gdy okazało się, że pasujące na mnie tu ubrania na metkach miały symbol XS lub 34 - na takie zakupy to ja mogę się zgodzić... jak zapewne się domyślacie wyszłam obładowana pełnymi torbami, ach ta kobieca natura!

W pozostałych sklepach, w których byłam, czyli Nike, Zara dział Woman, Massimo Dutti, Stradivarius, wchodziłam w ubrania typowo w swoim rozmiarze. Uffff!!!

W drodze powrotnej zastanawiałam się nad tym zróżnicowaniem rozmiarówki w sklepach oraz nad faktem, jak na Nas kobiety to wpływa. Przecież każdą z Nas obchodzi rozmiar jaki nosimy i nie ma co ukrywać, że im jest mniejszy tym jesteśmy bardziej szczęśliwe i skore do pozostawienia tam większej ilości gotówki. Na własnym przykładzie odczułam frustrację i nagły brak chęci na cokolwiek, tworząc już w myślach jak bardzo moja dieta będzie restrykcyjna.

Doświadczeniem tym odświeżyłam sobie również zasadę, którą m.in. możecie znaleźć w poście na temat przemyślanych zakupów, że nie należy kupować "kota w worku", wiele sklepów nie przyjmuje zwrotów produktów przecenionych bądź znacznie skraca okres ich zwrotu (np. 3-7 dni), który łatwo możemy przegapić.
rozmiar rzeczywisty a rozmiarowki w sieciowkach, zara, bershka, mohito, nike, Massimo Dutti, Stradivarius

Rozmiar rzeczywisty a rozmiarowka w sieciowkach, zara, bershka, nike, massimo dutti, stradivarius, mohito




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz